czwartek, 18 lutego 2010

Hej z góry , z góry....

Jadą Mazury:


 
Odpoczęłam , kilometrów narobiłam, powietrza nałapałam!!!
Teraz wiosnę poproszę!:)
 A po wczasach na sklejanie mnie zebrało:

 
  
  
  
  
  
  
  
Pozdrowionka Wam przesyłam:))
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa , które zostawiacie- działają niezwykle energetycznie!

7 komentarzy:

Ewik21 pisze...

hej !!! fajnie ,że juz jesteś!!! Ja też kocham Krynicę i często tam jeżdże !!!! widze ,że łączy nas więcej niż myślałąm. Byliście w Węgierskiej koronie na jedzonku ...??? buziaki

Barbara pisze...

TEN JAŚNIUTKO TURKUSOWY JEST PIĘKNY :) TERAZ JESTEŚ WYPOCZĘTA I MOŻESZ DALEJ TWORZYĆ DLA NAS TE CUDEŃKA :)

Joanna Oborska pisze...

Ależ to piękne! Oba. A turkusowy miodzio!

Rydia pisze...

cudne adresowniki , takie dopieszczone mmmmiodzio ! Krynicę uwielbiam ,za Słotwiny , "setkę" klimat i najbardziej pojechane burze jakie w życiu widziałam ;)
Pozdrawiam .Buźka

Malina pisze...

Węgierska zaliczona! Ale nowa w rynku też warta odwiedzenia... Pyszne lody z "gorącymi malinami" mają:) A Maliny wiadomo , co lubią najbardziej....

Mrouh pisze...

Świetne adresowniki, zwłaszcza ten turkusiaty!

Ludkasz pisze...

śliczne notesiki:)

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin