Komplecik dla trochę wyrośniętych Dzieci od ich Rodziców- na Ślub we wrześniu, który odbędzie się w New Jersey. Album jest powtórką z historii tych właśnie "Dzieci" - Joanne urodzonej w USA i Tomka, który wychowywał się tuż obok mojego domu... Ponieważ ja ostatnio zostałam "zawiana" przez moją cudowną chłodnię w kwiaciarni - te zmiany temperatury są zabójcze - na rehabilitację, zastrzyki i masaże musiałam biegać to pracę musiałam sobie jakoś ułatwić... Sprężyłam się okrutnie - dwie noce zarwane i po weselichu sobotnim ostro do pracy się zabrałam- nawet szyja przestała mnie boleć... Znaczy się, obijać mi się nie wolno- nie ma rady - na emeryturę mam jeszcze duuużo czasu!!!
A oto efekt:
Oczywiście!!!- składak do kompletu - a jakże inaczej...
A tutaj miejce zostawione na zdjęcie ślubne:
Pudełko - co prawda - z innej parafii, ale nie miałam czasu robić całego- skorzystałam więc z gotowca...
A teraz pędzę kroić kolejne składaki na sobotę...
Miłego tygodnia wszystkim życzę!!! BUZIACZKI:o)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz