czwartek, 24 lutego 2011

Portfolio.........

Dla makijażystki Kasi:


Fotki dzięki Mac  :)

piątek, 11 lutego 2011

BLACK SWAN!!!

KONIECZNIE IDŹCIE DO KINA!!!
 NA FILM , NA FILM
JA BYŁAM W ŚRODĘ I DALEJ NIE MOGĘ PRZESTAĆ O NIM MYŚLEĆ...

wtorek, 8 lutego 2011

Chrust się nam zamarzył...

Od samiuśkiego rana uwijałyśmy się w kuchni:

Potem pobiegłam do roboty, a na wieczór kartki sklejałam:


A z pozostałych białek tort kokosowo- bezowy w lodówce się studzi- będzie jutro do kawusi , jak znalazł
Na dietę nie przechodzę... będę się martwić później

Buziaki posyłam ~~ Malina~~

niedziela, 6 lutego 2011

W czasie deszczu dzieci się nudzą...

Zakupoholiczka ze mnie jakaś wychodzi w tym nowym roku...
Zakupy oczywiście przez internet, bo sklepy  jakoś odstraszająco  na mnie działają:(((
Kupiłam bambusowe pojemniki do kuchni, bo takie eco chciałam trochę i jest nadzieja, że ich nie rozbiję-
znając moje zdolności do tłuczenia wszystkiego...
Szkoda ,że nie rozbijam rzeczy , których chętnie bym się pozbyła....
A tak po za nawiasem , to chyba jakąś wyprzedaż garażową muszę zorganizować koło wiosny, bo stanowczo dom się skurczył i te białe , przemalowane i nie tylko przestają być widoczne w tym gąszczu rzeczy różnych moich i nie moich- mieszkam , w starym domu rodzinnym i jest tu wszystko- 
a ja dalej: "kup teraz"- 
jakiś obłęd mnie ogarnął-
ale jest nadzieja na koniec tego szaleństwa- wypłata wydana...
A oto owe pojemniczki przed metamorfozą, bo oczywiście bez bielenia się nie obyło:
A oto efekt dzisiejszej zabawy:


Nie wiem ,czy się Wam spodobają- etykietki trochę za duże mi się zrobiły- 
ale to tak żebym dobrze widziała...
i żeby można je było zdjąć przed myciem pojemnika.
A decu odpada, bo jakieś oklepane mi się wydawało- chciałam etykietki.
Bardzo dziękuję komentatorkom, że zostawiacie ślad po sobie i dobre słowo można zawsze do Was poczytać - Dzięki Wielgachne!!!
Ja ostatnio kompletnie nie w temacie blogowym- musiałam wrócić do pracy na 1 1/2 etatu i do tego jeszcze te papierzyska na mojej głowie... bynajmniej nie scrapowe- a szkoda
Obiecuję, że będę do Was zaglądać i postaram się czasem odezwać:)))
xoxo Malina

P.S.1 Trzymam kciuki za Roberta Kubicę:) Będzie dobrze:)
P.S.2 Szkoda, że Garry Moor już tutaj nie mieszka:(( "Empty rooms" ciągle gra w mojej głowie...

sobota, 5 lutego 2011

Notesik:)

Maluśki 10x10 z serduszkiem na zbliżające się święto, którego nie cierpię...


Buziaki posyłam
xoxo Malina

piątek, 4 lutego 2011

M, jak ...

Malina , albo Mazulandia...
No to sobie  nakupiłam:



Seria z literką M - po prostu nie mogłam się im oprzeć...
Mój kącik kiczu w kuchni przestał świecić- światełka muszą poczekać na koniec roku...
Miski BergHOFFA sobie sprawiłam- teraz nie muszę wycierać caluśkiej kuchni po ubijaniu mikserem- KITCHEN-AID - niestety jeszcze poza moim zasięgiem...
Ale trzeba wierzyć, że w końcu wszystkie marzenia kiedyś się spełniają...
Na ganeczku też zmiana dekoracji - dla M. na Urodziny- :"Jeszcze raz wszystkiego najlepszego Kochanie:)"
Mój prezent z pod choinki - ozdabia szafkę z prądem...

A Zimie już dziękujemy- przywołuję Panią Wiosnę- w trybie natychmiastowym!!!!:))
MILUSIEGO WEEKENDU ŻYCZĘ ZAGLĄDACZOM- BUZIAKI POSYŁAM:)
XOXO MALINA


LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin